Hygge czyli „przyjemnie”.

Hygge czyli odejście od gonitwy życia codziennego, od zastraszającej ilości informacji, jakie bombardują nas zewsząd, od „przymusu aktywnego trybu życia”, gdyż taka moda, od prezentacji naszego życia na Instagramie i Facebooku, po prostu odejście od męczących rzeczy.
 

Aby być hygge czyli szczęśliwymi niczym Duńczycy powinnyśmy przystopować, skupić się na sobie, na rzeczach prostych dających nam ukojenie. Spotkać się z przyjaciółmi przy dobrym posiłku, pooglądać film z ukochaną osobą, poczytać dziecku bajkę na dobranoc. Nasi skandynawscy eksperci od szczęśliwości korzystają przy tym z rzeczy, które nastrajają ich odpowiednio.

Wypalają kilogramy wosku, ciesząc się płomieniem świec w swoich wnętrzach, nie kupują za dużej ilości przedmiotów, choć ważne są dla nich zdjęcia rodziny i przyjaciół, czy otrzymane przez nich prezenty. Cenią prostotę i komfortową aurę w swoich mieszkaniach. Kolory stonowane nastrajające do refleksji. Przedmioty o prostej, oszczędnej formie. Wygodne meble okraszone miękkimi poduszkami, punktowe światło, by nie męczyć już niepotrzebnie oczu, nienachalne treścią obrazy na ścianach – wszystko co rozładuje stresy codzienności.
 

Hygge jest również jak najbardziej EKO. Materiały takie jak drewno, kamień, skóra, płótno, powracająca do łask wiklina i metal, nie dość, że są naturalne, to wytrzymałe, piękne, wdzięczne oraz eleganckie.